Przez ostatnie 3 dni siedizałem nad dolnymi kończynami - malowałem kamień, runy, drewno, liny i rośliny. Roboty było dużo, ale jest satysfakcjonująca (a przynajmniej tak sądzę) - jestem dość zadowolony z obecnego stanu rzeczy. Kamień malowałem dokładnie w ten sam sposób co określony przy malowaniu głowy. Runy wpierw pomalowałem bielą a następnie wpuściłem tam odrobinę rozwodnionego goblin green (GW) i rozjaśniałem mieszanką Goblin Green z Sunburst Yellow (GW). Drewno malowałem farbami Bestial Brown i Dheneb Stone. Liny to Foundation Lyanden Darksun (o ile dobrze pamiętam) rozjaśniane za pomocą Sunburst yellow i przyciemniane washem z ciemnobrązowej farbki Vallejo. Roślny malowałem z użyciem Thrakka Green(GW), Sick Green (Vallejo) i goblin green. Efekt? Zapraszam do oceniania:
Na drewno w późniejszym etapie pójdzie jeszcze wash jak i porządne krawędziowanie na kamienie i blacklining. Na razie zostaje jak jest, reszta pracy jak skończę ciało, na które wczoraj nałożyłem pierwsze warstwy farby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz